Powrót

Mikołajki – piękny zwyczaj obdarowywania

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2024-12-05

Wręczanie prezentów to piękny zwyczaj, ponieważ wywołuje radość. I to nie tylko u obdarowanego, ale i tego, kto sprawił upominek. Tym większa radość, gdy możemy dać prezent potrzebującym, których życie nie rozpieszcza. O tym właśnie przypominają mikołajki, czyli zwyczaj upamiętniający Świętego Mikołaja z Miry. Dlaczego to właśnie on stał się postacią tak lubianą, zwłaszcza przez dzieci? Zapraszamy do lektury.

Informacje o Świętym Mikołaju pochodzą głównie z legend i żywotów świętych (hagiografii). Niektórzy badacze historii kwestionują nawet jego istnienie. Na szczęście dla nas, współcześnie żyjących, nie ma większego znaczenia, czy taki święty żył naprawdę, czy jest wyłącznie wytworem legend i przekazów ludowych. Najważniejsze jest to, co Święty Mikołaj z Miry symbolizuje i jakie przesłanie nam zostawił. 

 

Biskup z przypadku?

Według średniowiecznych żywotów świętych, Święty Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku. Podobno urodził się około 270 r. w niewielkim miasteczku Patara, a zmarł 6 grudnia między 345 a 352 rokiem. Był biskupem Miry w Licji (obecnie południowo-zachodnia Turcja).

W żywotach świętych napisanych przez archimandrytę Michała w IX wieku czytamy, że Święty Mikołaj urodził się jako jedyne dziecko szlachetnych, bogatych i pobożnych rodziców. Gdy dorastał wyrzekł się kobiet, rozrywek, polityki i handlu. Poświęcił swoje życie Bogu. Po śmierci rodziców rozdał potrzebującym (chorym i biednym) cały odziedziczony majątek. Ponadto, zawsze stawał w obronie pokrzywdzonych i wspomagał biednych.

Biskupem został trochę z przypadku, chociaż wielu upatruje w tym interwencji Boga. Otóż, podczas wyborów biskupa w Mirze uradzono, że urząd obejmie pierwsza osoba, która rankiem wejdzie do kościoła, aby się pomodlić. Jak nie trudno zgadnąć, tą osobą był Mikołaj. Jako biskup również pomagał potrzebującym.

Tanya Gulevich w „Encyclopedia of Christmas & New Year's Celebrations” pisze, że w średniowiecznej Europie zachodniej uważano świętego Mikołaja za patrona dzieci. W niektórych miastach odnotowano w źródłach zwyczaj wybierania w mikołajki dziecięcego biskupa, który symbolicznie przejmował władzę. W XVI wieku na wyspach brytyjskich pojawił się rytuał wynoszenia tego dnia dyrektora ze szkoły i przejmowania władzy przez uczniów. Przetrwał on w niektórych regionach kilka stuleci.

Nic dziwnego, że Święty Mikołaj, którego dzieci kojarzą także z prezentami, stał się bardzo lubianym świętym wśród najmłodszych.

 

Legenda o trzech córkach

Opowieścią, która miała kluczowe znaczenie dla zwyczaju wręczania prezentów 6 grudnia (mikołajek) była legenda o trzech córkach. Według niej sąsiad Mikołaja, człowiek chciwy i bogaty, jeszcze w czasach młodości świętego, miał drwić z jego pobożności i uczynności. Los zemścił się na nim i uczynił go skrajnie biednym. Nie stać go było na posag dla trzech córek. Bieda zmusiła go do oddania ich do domu publicznego. Mikołaj wiedząc o tym, modlił się, by znaleźć wyjście z sytuacji i uchronić dziewczyny od niechcianej przyszłości. Wymyślił, że pod osłoną nocy będzie wrzucał sąsiadowi pieniądze przez okno, by ten mógł wyprawić córkom wesela. Gdy dwie z nich już wyszły za mąż, ich ojciec postanowił sprawdzić, skąd biorą się te hojne podarunki. Zaplanował nocne czuwanie, by odkryć tajemnicę. Gdy okazało się, że to pogardzany przez niego Mikołaj jest tym dobrodziejem, zawstydził się i postanowił zmienić swoje życie. 

Legenda ta, chociaż nie wiadomo ile w niej prawdy, trafia w sedno mikołajkowego zwyczaju. Czyli obdarowywania, zwłaszcza potrzebujących, pod osłoną nocy, w tajemnicy, bez poklasku.

 

Bardzo stary zwyczaj

Zdaniem niektórych badaczy historii i tradycji mikołajki, jako zwyczaj, swój początek miały już w X wieku. Wtedy to wystawiano dramaty liturgiczne dla dzieci, opowiadające historię Świętego Mikołaja, które w późnym średniowieczu stały się niezwykle popularne w całej Europie. I to one miały zapoczątkować tradycję wręczania prezentów w nocy z 5 na 6 grudnia. Inni, o czym pisze Tanya Gulevich w „Encyclopedia of Christmas & New Year's Celebrations”, wskazują na XII-wieczne przekazy z Francji, według których w wigilię święta Mikołaja zakonnice roznosiły prezenty (najczęściej pomarańcze i orzechy) dla dzieci z biednych rodzin i zostawiały je wieczorem pod drzwiami.

Na przestrzeni wieków kult Świętego Mikołaja przybierał na sile. W niektórych kalendarzach 6 grudnia pojawił się nawet Dzień Mikołaja. Do XIX wieku był to dzień wolny na ziemiach polskich.

Nie wszystkim podobało się to, że Święty Mikołaj był tak popularny. „W XVII-wiecznych niemieckich pismach protestanckich wyrażano zaniepokojenie zwyczajem wręczania dzieciom prezentów przez świętego biskupa. Niektórzy duchowni luterańscy uważali to za przejaw odrzucanego przez protestantów kultu świętych i proponowali, aby upominki przynosiło Dzieciątko Jezus w Boże Narodzenie” – czytamy w „Encyclopedia of Christmas and New Year’s Celebrations”.

Sobór Watykański II (obradujący od 1962 do 1965 roku) zarządził rewizję kultu świętych w Kościele katolickim. Powołana specjalna komisja zakwestionowała historyczność Mikołaja. Część hierarchów i rzesza wiernych stanęła w obronie świętego. Papież Paweł VI wprowadził jednak rozwiązanie kompromisowe. Zniósł święto 6 grudnia i postanowił, że tego dnia będzie obchodzone tzw. wspomnienie dowolne.

 

Wizerunek Mikołaja

Oblicze Świętego Mikołaja, jako dobrodzieja przynoszącego prezenty zmieniało się na przestrzeni wieków. Dawniej podarunki dostarczała postać zbliżona wyglądem do pierwowzoru, czyli świętego. Jego atrybutami były siwa broda, pastorał, mitra oraz długa, czerwona szata biskupia. Z czasem, zwłaszcza na początku XX w., Święty Mikołaj zaczął przybierać postać starszego pana, z dużym brzuchem, białą brodą, czerwoną szatą i szpiczastą czapką. Głównie pod wpływem zapotrzebowania marketingowego. Święty Mikołaj stał się częstym bohaterem reklam i różnych promocji świątecznych.

Warto zatem w świątecznym szale zakupów, wspomnieć postać biskupa z Miry i chociaż przez chwilę zastanowić się nad przesłaniem, które nam zostawił. Obdarowywanie ma być szlachetnym, cichym gestem, które ma wywoływać radość.  

 

Współczesne mikołajki i Święty Mikołaj w Polsce

W Polsce mikołajki obchodzi się 6 grudnia (najważniejsza jest noc z 5 na 6). To wtedy Święty Mikołaj, pod osłoną nocy, przychodzi do grzecznych dzieci i zostawia im drobne prezenty pod poduszką, w skarpecie lub bucie. Dla wzmocnienia tajemniczej atmosfery, rodzice najmłodszych dzieci rysują na podłodze lub dywanie białe ślady butów Mikołaja.

Mikołajki w Polsce są niejako przedsmakiem Bożego Narodzenia i Wigilii, podczas której dzieci, oczywiście tylko te grzeczne, i dorośli otrzymują „prawdziwe” prezenty. Je również najczęściej przynosi Święty Mikołaj. Zdarzają się jednak regiony w Polsce, gdzie robi to ktoś inny, np. Gwiazdka (Dolny Śląsk), Gwiazdor (Wielkopolska, Warmia), Dzieciątko Jezus (Śląsk).

 

Mikołajki w innych krajach

Ciekawy mikołajkowy zwyczaj panuje w Holandii. Tam w nocy z 5 na 6 grudnia, czarny od sadzy w kominie, Mikołaj przynosi grzecznym dzieciom czekoladowe litery. Każdy obdarowany dostaje tę, od której zaczyna się jego imię.

W Belgii Święty Mikołaj odwiedza dzieci dwa razy. 4 grudnia sprawdza, czy były grzeczne. Jeżeli tak, 6 grudnia zostawia im prezent. Jeżeli były niegrzeczne, rózgę. W zamian za prezenty Mikołaj oczekuje marchewki i siana dla swoich osiołków.

W Czechach i na Słowacji panuje bardzo podobny zwyczaj, jak w Polsce. Tyle że tamtejszy Mikuláš w towarzystwie anioła i czarta zsuwa się po złotej nici, rozciągniętej między niebem i ziemią. Prezenty zostawia najczęściej w butach, które powinny być ustawione przy drzwiach lub na parapetach. Co ciekawe, im piękniejszy but, tym większa szansa na „dobry” prezent.

Podobnie jest w Niemczech, gdzie Mikołaj, podróżujący saniami, które ciągną renifery, zostawia grzecznym dzieciom cukierki, orzechy i owoce. Niegrzeczne, za karę dostają ziemniaki, węgiel lub rózgę.

W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii nie obchodzi się mikołajek. Tam Święty Mikołaj przychodzi z prezentami w Wigilię.

We Włoszech i Hiszpanii prezentów nie dostaje się ani w mikołajki (6 grudnia), ani w Wigilię, a 6 stycznia. We Włoszech przynosi je wtedy wiedźma Befana, która lata na miotle i wrzuca prezenty przez komin. W Hiszpanii zaś podarunki przynoszą Trzej Królowie. Na niegrzeczne dzieci czeka bryła z cukru, przypominająca węgiel.

 

 

Wojciech Napora (Powroty.gov.pl)

 

Źródło:

Wikipedia.

Tanya Gulevich w „Encyclopedia of Christmas & New Year's Celebrations”.

Prezentokracja.