Назад

Jak przygotować dziecko na zmianę, czyli powrót do szkoły

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2025-09-08

Moment, w którym dziecko ponownie wchodzi w system edukacji w ojczystym kraju, często wywołuje w nim całą gamę trudnych emocji, od niepewności, przez lęk, po złość, opór i poczucie wyobcowania. Choć dla dorosłych szkoła może być po prostu „kolejnym etapem”, który należy przejść, dla dziecka to cały świat, w znacznej mierze definiujący jego tożsamość i poczucie przynależności. Dlatego przygotowanie dziecka do pójścia do polskiej szkoły powinno uwzględniać nie tylko kwestie formalne czy językowe, ale przede wszystkim należy otoczyć dziecko emocjonalnym bezpieczeństwem i przygotować je na zmianę.

Polska szkoła może być dla dziecka realnie obcym światem. Nawet jeśli posługiwało się językiem polskim w domu, mogło mieć ograniczony kontakt z językiem pisanym, specjalistycznym, szkolnym. Inne są też normy społeczne, styl pracy nauczycieli, sposób oceniania, a nawet sposób funkcjonowania w grupie. Dziecko, które spędziło kilka lat w szkole zagranicznej, ma wykształcone określone nawyki, strategie uczenia się, sposoby wyrażania siebie. Nagle, po przeprowadzce, okazuje się, że one niekoniecznie pasują do nowego środowiska. Takie zderzenie z realiami edukacji w Polsce może wywołać u dziecka poczucie zagubienia, niekompetencji, a nawet wstydu. Bardzo często dzieci wracające z emigracji mówią: „Czuję się głupio”, „Nie rozumiem, co nauczyciel ode mnie chce”, „Inni śmieją się z mojego akcentu”  i zamykają się w sobie, próbując maskować własne emocje.

 

Emocje są ważniejsze niż oceny

Kluczowym elementem przygotowania ucznia do pójścia do szkoły jest rozmowa, nie tyle o tym, co będzie, ale jak może się w tym wszystkim czuć. Trzeba dać dziecku przestrzeń, by wyraziło swoje lęki wobec całego procesu. Słuchanie, a nie ocenianie czy poprawianie jest tu istotne. Zamiast mówić „Dasz sobie radę!”, lepiej zapytać: „Co jest dla ciebie najtrudniejsze w nowej szkole?”, „Czego się obawiasz najbardziej?”, „Co by ci pomogło poczuć się bezpieczniej?”. Samo wypowiedzenie emocji już je porządkuje i pozwoli dziecku zobaczyć, że to, co czuje, jest normalne, zrozumiałe i nie musi być powodem do wstydu.

Istotne jest także, by szkoła nie była przedstawiana jako powrót do czegoś znanego, ale raczej jako nowe doświadczenie, które owszem odbywa się w kraju pochodzenia, ale rządzi się swoimi własnymi regułami. Wiele dzieci czuje presję, że skoro są z Polski, to powinny „wszystko ogarniać”, a przecież realnie tak nie jest. Jeśli dziecko nie zna dobrze polskich lektur, nie orientuje się w systemie oceniania, nie rozumie, dlaczego nauczyciel krzyczy na klasę, to nie dlatego, że jest niewystarczające, tylko dlatego, że nikt mu tego nie wytłumaczył. Dobrze, jeśli rodzic potrafi nazwać i wyjaśnić te różnice: nie jako coś lepszego lub gorszego, ale po prostu: innego. Pokazując dziecku różne perspektywy, można pomóc mu znaleźć własny sposób funkcjonowania w tym nowym świecie, w którym przyszło mu żyć.

 

Czas i przestrzeń

Adaptacja nie dzieje się w tydzień, a bardzo często nie dzieje się nawet w pierwszym miesiącu. To proces pełen prób i błędów. Czasem dziecko wraca ze szkoły z entuzjazmem, by następnego dnia stwierdzić, że nienawidzi tej klasy i nie zamierza więcej tam iść. Zamiast to bagatelizować lub narzucać pozytywne narracje, warto być obecnym, słuchać, dopytywać, ale nie oceniać. Dziecko w tym czasie bardzo potrzebuje czuć, że ma w domu bezpieczną przystań, w której może być sobą, nawet jeśli szkoła tego nie umożliwia.

Ten czas niepewności to też dobry moment na to, by wspólnie szukać narzędzi wsparcia. Czasem może to być pomoc nauczyciela, rozmowa z pedagogiem, a czasem po prostu codzienna, krótka rozmowa wieczorem, w której dziecko wie, że jego odczucia są ważne. Powtarzane regularnie pytanie: „Jak się dzisiaj czułeś w szkole?” może mieć większą wartość niż ogólne pytania o oceny czy zadania domowe.

 

Grupa rówieśnicza jako najtrudniejsza zmienna

Nie można zapominać też o bardzo konkretnym i często bagatelizowanym aspekcie przynależności społecznej. Dziecko wchodzi do klasy, w której rówieśnicy znają się często od lat. Mają wspólne historie, rytuały i język komunikacji. Dla nowej osoby wejście do takiej grupy może być źródłem ogromnego stresu i samotności, nawet jeśli formalnie zostaje „przyjęta” do klasy. Warto zapytać nauczyciela, czy istnieje możliwość wsparcia w procesie integracji, może pomoc koleżeńska, spotkanie klasowe, a może konkretna osoba, która będzie towarzyszyć dziecku w pierwszych dniach. Czasem wystarczy drobny gest, by dziecko poczuło, że nie jest anonimowe, że ktoś je zauważył i tym samym poczuje się zaakceptowane w nowym środowisku. Relacje z rówieśnikami to jeden z najważniejszych czynników, które decydują o tym, czy dziecko czuje się w szkole dobrze, czy obco.

 

Szkoła to nie tylko wiedza

Oczywiście są też aspekty techniczne. Warto zadbać o to, by dziecko znało podstawowe słownictwo szkolne, potrafiło się odnaleźć na lekcjach, miało wsparcie w nauce języka polskiego, jeśli tego potrzebuje. Ale nawet najlepiej opanowany materiał nie zadziała, jeśli dziecko będzie chodzić do szkoły z poczuciem lęku. Najważniejszą częścią przygotowania do szkoły jest zadbanie o emocje, zarówno dziecka, jak i rodzica. Bo tak samo jak dzieci, również rodzice wchodzą w tę sytuację z własnym bagażem oczekiwań i wyobrażeń. Jeśli zostanie zorganizowana przestrzeń na to, by nie wiedzieć wszystkiego, by się mylić, by wspólnie z dzieckiem szukać rozwiązań, osiągnięcie tego będzie znacznie łatwiejsze.

 

Bezpieczna baza

Pójście do szkoły w nowym/starym kraju to nie tylko kwestia adaptacji dziecka, to proces przemiany całej rodziny. To, jak rodzice nazywają zmianę, staje się dla dziecka wzorem. Jeśli rodzic podejdzie do zmiany z otwartością i empatią, dziecko zauważy, że nie musi być idealne ani od razu przystosowane. Im więcej w tym uważności, cierpliwości i wzajemnego słuchania, tym większa szansa, że szkoła stanie się nie tylko obowiązkiem, ale i miejscem, w którym dziecko będzie mogło rosnąć, nie tylko w wiedzę, ale też w poczucie własnej wartości i sprawczości.

 

 

Katarzyna Tymińska (Powroty.gov.pl)

 


Źródło:

(Nie)łatwe powroty do domu? Funkcjonowania dzieci i młodzieży powracających z emigracji. Joanna Durlik, Joanna Grzymała-Moszczyńska

Porozumienie bez przemocy. M. Rosenberg